„Czuję to tak, że aż boli” – czyli o bólu emocjonalnym
Doświadczając bólu fizycznego często sięgamy po pomoc lekarza medycyny, aby jak najszybciej uśmierzyć nieprzyjemne doznania. W przypadku tego rodzaju bólu nie tylko nasza reakcja jest wyraźna i zdecydowana, ale i od innych osób możemy spotkać się z dużym zrozumieniem i współczuciem na zgłaszane przez nas boleści. Jednak czy jest tak samo przy bólu emocjonalnym? Czy jesteśmy równie wyrozumiali dla siebie i innych?
Ból emocjonalny jest odpowiedzią na uraz, którego źródłem mogą być np. sytuacje odrzucenia, straty czy zagrożenia życia, a który utrudnia lub całkowicie uniemożliwia zaspokajanie podstawowych ludzkich potrzeb. Mowa tu o takich potrzebach jak:
1) bycie kochanym,
2) poczucie bezpieczeństwa oraz
3) bycie szanowanym i uznawanym.
W wielu teoriach psychologicznych zajmują one fundamentalne miejsce w hierarchii potrzeb, niemal zrównując się z podstawowymi potrzebami fizjologicznymi. I choć odczuwając ból fizyczny, głód, pragnienie – wiemy jak działać, to przy emocjonalnym przytłoczeniu często ignorujemy i staramy się zagłuszać to, co czujemy.
Manifestacja bólu
Skąd mamy wiedzieć, że to ból emocjonalny? Najczęściej prezentuje się on w ogólnym dystresie, czyli poczuciu przewlekłego, wyczerpującego psychiczne stresu. Możemy odczuwać go jako napięcie w ciele (m.in. szczególnie gardła, szyi, ramion, brzucha) oraz wspomnianych wcześniej nieprzyjemnych emocji, myśli i poczucia bezradności. Cierpienie emocjonalne często może prowadzić do symptomów typowych dla zaburzeń lękowych czy depresji. Możemy mieć trudności ze spaniem, z uwagi na nawracające myśli, zamartwianie się, a w dzień odczuwać przez nie ogromne zmęczenie. Ból emocjonalny może przybierać formę ataków paniki oraz związanych z nim doznań cielesnych.
Które emocje bolą najmocniej?
W efekcie sfrustrowanych potrzeb pojawiają się intensywne, przytłaczające nas emocje. To odczuwane przez nas cierpienie jest bardzo często powodem zgłaszania się osób na terapię, a nasze doznania emocjonalne możemy przydzielić do 3 grup emocji. Po pierwsze, cierpimy przez poczucie osamotnienia oraz przeżywanie straty, przy czym dominuje w nas smutek. Po drugie, możemy odczuwać ból spowodowany poczuciem wstydu, gdy mamy poczucie, że inni nie mają nas za osoby wartościowe. Po trzecie, cierpienie może być związane z silnym strachem w sytuacji psychicznej lub fizycznej traumy czy naruszającego nas ataku.
Psychoterapia bólu
Każdy z nas różni się poziomem odporności psychicznej na stresujące sytuacje, dlatego też każdy z nas może inaczej oraz w innym stopniu odczuwać ból emocjonalny. Najważniejszym jest jednak możliwość jego zmniejszania, aby nie dezorganizował naszego życia, a co można osiągnąć m.in. dzięki psychoterapii, a szczególnie w nurtach takich jak: Terapia Skoncentrowana na Emocjach (EFT). W ramach pracy z terapeutą przekształca się odczuwany ból przez naukę jego tolerancji i oddzielenie emocjonalnych od narracyjnych jego aspektów. To znaczy, że osoba przygląda się wielu wcześniejszym sytuacjom, które ukształtowały sposób i siłę, z jaką odczuwamy ból. Kolejnym krokiem w pracy ze specjalistą jest identyfikowanie źródła bólu, czyli rozumienie jego korzeni, dlaczego pojawia się właśnie teraz. Wiedząc, że ból emocjonalny pojawia się w odpowiedzi na niezaspokojone potrzeby – kluczowe jest rozpoznanie również tych potrzeb, które w aktualnej sytuacji nie są zaspokajane czy naruszane. Gdy cierpimy – intensywność doświadczanych emocji samotności, strachu, wstydu jest czasem nie do zniesienia, budząca głównie bezradność, bezsilność, wściekłość czy reakcję unikania. W terapii przekształca się siłę tych doświadczeń przez inne, bardziej adaptacyjne emocje: przystosowawczej złości, współczucia. W kontakcie z terapeutą panuje atmosfera zrozumienia, troski, opieki oraz wsparcia w kryzysie, co w przyszłości buduje w nas taką samą postawę wobec nas samych. Dzięki temu możliwe, że w kolejnych sytuacjach bólu emocjonalnego będziemy umieć lepiej sobie z tym radzić, rozwijając adaptacyjny zestaw emocji oraz będzie odnajdywać więcej współczucia i wsparcia dla innych w podobnych sytuacjach.
Drogowskaz w procesie zdrowienia
Gdy boli nas to, co czujemy, z pewnością jest to moment dla nas nieprzyjemny, którego chcemy mocno unikać, mimo że jest on naturalną częścią życia. Tak, jak ból fizyczny sygnalizuje nam, że w organizmie jest coś nie tak, tak ból emocjonalny może pełnić tę samą funkcję i być nam drogowskazem na drodze dbania o swoje potrzeby psychiczne. I choć nie uwolnimy się od niego całkowicie, to możemy zminimalizować jego szkodliwość. Kiedyś to, co było dla nas źródłem ogromnego cierpienia, np. nawet w postaci bólu fizycznego, po przepracowaniu może prowadzić do rozwoju większej dojrzałości emocjonalnej, nauki sięgania po pomoc, wrażliwości na cierpienie innych i gotowości oferowania wsparcia.
Potrzebujesz wsparcia? Dołącz do Wetalk już dziś i zacznij dbać o swoje zdrowie emocjonalne!
Nic nie szkodzi!
Konsultacja psychologiczna już od 109 PLN
Ból emocjonalny to chyba najgorszy rodzaj bólu bo przekłada się na każdy aspekt życia. Nie da się z nim normalnie funkcjonować